I zaczęło się. Wklepywanie,smarowanie, malowanie i ocenianie efektów. Wszystkie recenzje możecie przeczytać na forum styl.pl i zobaczyć jak prezentuje się moja opinia na tle innych. Na blogu będę wam prezentować je w nieco rozszerzonej formie i ze zdjęciami oczywiście (gdyż na forum recenzje musiały być w określonym formacie).
Jako pierwszą chcę Wam zaprezentować hydrożelową maskę tkaninową L'biotica ze złotem. Do tej pory o maskach tkaninowych tylko czytałam, ale nigdy nie miałam okazji ich stosować.
Formuła masek tkaninowych nawiązuje do tradycji azjatyckiej i jest tam ważnym rytuałem pielęgnacyjnym.
Nie miałam także pojęcia że L'biotica produkuje kosmetyki do pielęgnacji twarzy.Zawsze kojarzyłam ją z wysokiej jakości kosmetykami do włosów. Tymczasem okazało się że marka znacznie rozszerzyła swoją działalność.Miłe zaskoczenie :)
Maska Active Gold L'biotica zawiera kolagen,złoto i kwas hialuronowy,dzięki czemu ma za zadanie nawilżać, zapobiegać zmarszczkom i rozświetlać.Co ważne maska nie zawiera parabenów i SLS.
Złota maska L'biotica to właściwie jakby grube, żelowe płatki, mocno nasączone płynem. Niestety tak mokre,że trudno mi było oddzielić je od plastikowych pasków ochronnych. Przy nakładaniu maski na twarz i dopasowywaniu wszystkich wycięć do otworów, maseczka się nieco porwała na krawędzi,więc należy być bardzo ostrożnym przy ewentualnych poprawkach.
Po zdjęciu maski skóra jest lepiej napięta, a drobne zmarszczki wygładzone. Bardzo dobrze nawilża, a efekt możemy obserwować jeszcze na drugi dzień. Efektu rozświetlenia nie zauważyłam,ale skóra na pewno zdrowiej wygląda.
Cena 16 zł to dość dużo jak na jednorazowy produkt, jednak z drugiej strony jest tego warta. Świetnie sprawdzi się przed wielkim wyjściem i będzie wspaniałym uzupełnieniem codziennej pielęgnacji.
http://www.styl.pl/forum/post,