piątek, 31 maja 2013

Nowości

Ostatnie dni zaoowocowały wyjątkowympowiększeniem się mojej kolekcji kosmetyków!

Część rzeczy zakupiłam korzystając z wyjątkowych promocji w Rossmannie,a część zawitała do mnie w postaci prezentów. Nic tylko rzucić się teraz do testowania!

kremy do rąk L'Occitane:Róża i Piwonia

od lewej: Rival de Loop krem pod oczy, Bourjois Peeling do twarzy, Original Source żel pod prysznic

Różana maseczka Avon

lakiery Wibo o formule żelowej

geraniowy balsam do ust Figs &Rouge i krem do rąk migdałowy z Body Shop

pędzel do korektora

Olejek arganowy Yves Rocher

niedziela, 26 maja 2013

DEBORAH 24 ORE VELVET EYESHADOW



O firmie Deborah słyszałam już dawno,choć nigdy nie udało mi się ich kupić. Ich kosmetyki charakteryzuje wyjątkowe wzornictwo opakowań, które całkowicie podbiło moje serce.

Przypadkowo w drogerii Hebe była  w kwietniu wyprzedaż cieni Deborah 24 ORE VELVET EYESHADOW. Spodobał mi się kolor 12, choć przyznam że w sztucznym świetle drogerii wydawał się bardziej brązowy. Niemniej stwierdziłam że się przyda i przystąpiłam do testowania.

Najpierw parę słów o opakowaniu, gdyż nie można obok niego przejść obojętnie. Futurystyczny kształt skrywa cień z ciekawie wytłoczonym wzorem, przywodzącym na myśl wydmy usypane na pustyni.


Cień jest mocno napigmentowany, z dużym połyskiem.Lekko się osypuje przy nakładaniu.Konsystencja miałka, lekko jedwabista, sprawia że swobodnie możemy nabrać wystarczającą ilość na pędzelek.

kolor 12

kolor 12 na powiece-doskonały do dziennego makijażu

Tak jak obiecuje producent nie blaknie i trzyma się długo powieki,choć potrafi lekko zbierać się w załamaniu. Nie miałam okazji sprawdzić czy rzeczywiście wytrzyma 24 godziny ale ponad  12 wytrzymuje na pewno. Bardzo dobrze łączy się z innymi cieniami.

Cień można stosować również na mokro.

Przetestowany dermatologicznie i okulistycznie.
Cena ok 30 zł , ja kupiłam za 9 zł :) nie ma jak okazje!
Chętnie wyprobowałabym inne odcienie,szczególnie turkusowy mnie nęci :)




piątek, 10 maja 2013

THE BEST AND ONLY,CZYLI MOJE ULUBIONE KREMY DO TWARZY.


Troszkę mnie długi weekend majowy rozleniwił, ale już powracam z nowym postem!

Dziś przedstawię wam mój ulubiony zestaw do pielęgnacji twarzy. Oba kremy kupiłam tylko dlatego, że wcześniej mogłam je wypróbować, więc jest to sygnał dla wszystkich firm kosmetycznych by nie skąpiły i rozdawały próbki, bo to się opłaca!

Już wielokrotnie na blogu wspominałam o tym kremie, aczkolwiek dość ogólnie. Dziś pora Wam go przedstawić w pełnej krasie ;) Mowa oczywiście o kremie nawilżającym z kwasem hialuronowym 30+ Ziaji. 

Kremik przeznaczony jest na dzień  do cery suchej i normalnej. Przywraca równowagę hydrolipidową skóry i zapewnia stabilny poziom nawilżenia.
Ponadto producent obiecuje:
  • Wygładzenie zmarszczek oraz redukcję szorstkości naskórka.
  • Trwale nawilżenie naskórek oraz głębsze warstwy skóry.
  • Skutecznie łagodzenie podrażnienia.   
  • Wzmocnienie naturalne procesy regeneracji skóry.
  • Zmniejszenie szorstkość oraz nadmierne złuszczanie.     
  • Odbudowę  lipo-struktury naskórka.
  • Chroni przed promieniami UV (SPF 6) i przedwczesnym starzeniem.
Używam tego kremu już od dawna z przerwami na inne i zawsze do niego wracam. Jak żaden inny nawilża moją skórę i utrzymuje nawilżenie cały dzień. Świetnie się sprawdza pod makijaż, można stosować na niego inne kremy np. krem z filtrem, bo SPF 6 to jednak mało na lato. No dla mnie to cud, miód i malina! Co do zmarszczek to nie wiem, ocenię po 40-tce czy zadział, bo jak wiemy najważniejsza jest profilaktyka! :D

Zapach delikatny, prawie niewyczuwalny (niech się Vichy uczy jak powinny pachnieć apteczne kosmetyki!)
Do kupienia w niektórych drogeriach i aptekach w cenie ok. 11 zł za 50 ml.

Opakowanie mimo że plastikowe, trwałe, choć nie powala urodą.
 
Drugim moim ulubieńcem jest  Dax Cosmetics seria Perfecta, Krem intensywnie nawilżający 24h na noc Eko nawilżanie.
  

Krem polecany dla osób w każdym wieku, do pielęgnacji wszystkich typów cery, a w szczególności zmęczonej, niedotlenionej i odwodnionej.

Zawiera:
Naturalne ALGI - zapewniają głębokie i długotrwałe nawilżenie, odświeżenie cery oraz ogólną poprawę kondycji skóry.
Ekologiczna OPUNCJA - wzmacnia efekt nawilżenia, łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia skóry.
Ekologiczne MASŁO SHEA - wygładza niedoskonałości cery i drobne zmarszczki.
Ekologiczny ALOES - regeneruje podczas snu uszkodzenia skóry i spowalnia starzenie.

Krem spełnia wszelkie obietnice producenta. Co to dużo pisać- jest genialny pod względem nawilżenia. Gęsta konsystencja super się rozprowadza, a rano budzimy się z jeszcze lekką warstwą na twarzy i wypoczętym obliczem. Nie zatyka przy tym porów. Na pewno odpowiedni bardziej do cery suchej niż tłustej.  

 Delikatny zapach i lekko niebieskawy kolor wprowadzają nas w nastrój relaksu. 

Jedyne zastrzeżenie mam do opakowania. Elegancki szklany słoiczek wygląda bardzo ładnie, ale ciągle boję się, że go stłukę. Zdecydowanie wolałabym plastik. 

Cena ok. 18 zł za 50 ml, do kupienia w drogeriach.

Z tej serii polecam także  krem na noc po 35 roku życia nawilżająco-regenerujący z imbirem. Stosowałam w ciągu zimowych miesięcy i genialnie nawilżał wyczerpaną mrozem twarz. 

Oba kremy doskonale ze sobą współdziałają, zapewniając mi super pielęgnację i rano i wieczorem.