poniedziałek, 9 grudnia 2013

ORIGINAL SOURCE CZYLI NIERUTYNOWE ŻELE POD PRYSZNIC



Jakiś czas temu na rynku pojawiły się nowe żele pod prysznic Original Source. Ja dowiedziałam się o nich z Instagrama Macademian Girl. Urzekło mnie połączenie składników, do tej pory rzadko spotykanych w innych kosmetykach.

Trochę zwlekałam z ich zakupem, bo jak na żele nie są najtańsze (ok 10 zł), ale skusiła mnie promocja.
Pierwszy był limitowaną edycją o zapachu Śliwki z Syropem Klonowym. Kolejny,  i jak do tej pory mój ulubiony, to Limonka i Drzewo herbaciane (bardzo energetyzujące!).
Czekolada nie do końca mi odpowiadała,choć pachniała smakowicie.


Gdy natrafiła w Rossmannie na promocję 2 w cenie 1, przepadłam! I zaopatrzyłam się na długi czas :D
Obecnie w użyciu jest Ananas z  letniej edycji limitowanej (cudny cudny!), a w kolejce czekają Mango i Orzechy Macadamia oraz Pomarańcza z Lukrecją.

Prócz obłędnych zapachów, żele wyróżniają się intensywnymi kolorami i nierutynowym podejściem marketingowym. Jestem z tych, którzy namiętnie czytają etykiety na opakowaniach. Tu prócz informacji o produkcie podanej w żartobliwy sposób, znajdziecie także zachętę do recyklingowania opakowań. Tylko pogratulować pomysłu i świadomości ekologicznej!

Jeśli chodzi o sam produkt, to prócz wspomnianego zapachu, żel także nie wysusza skóry. Ma postać gęstej galaretki, która delikatnie się pieni, w związku z czym jest bardzo wydajny.

Obecnie w ofercie znajdziemy także płyny do kąpieli, niestety tylko  w niektórych wariantach zapachowych.
Czekam także na balsamy do ciała ,bo coś czuję że to byłby przebój!

Tymczasem zachęcam do zapoznania się z Original Source i przełamania naszej codziennej rutyny życiowej!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz